środa, 19 września 2012

Zahipnotyzowana cz. 11


Rozdział XI
Z wampirze szybkością pobiegł do swojego auta i odjechał.
- Co za palant – powiedziała, do siebie. Ale powiem szczerze, że z tą sukienka trafił idealnie. Wyciągnęłam je z szafy i położyłam na łóżku. Potem zeszłam do kuchni, żeby cos zjeść. Była dopiero 16 więc nie musiałam się jeszcze szykować. Dobrze, jest piątek, nie muszę się przejmować szkołą. Usiadłam sobie z sokiem pomarańczowym i sokiem na kanapie i włączyłam telewizor. Trafiłam na jakiś film. O 18 zaczęły się moje przygotowania. Wzięłam długą kąpiel w różnego rodzaju olejkach. Wysuszyłam włosy i pozostawiłam rozpuszczone. Później zabrałam się za makijaż. Zrobiłam sobie kreskę eye-linerem. Czego nie robiłam zbyt często, bo nie mam do tego ręki, ale tym razem wyszło idealnie. Pomalowałam rzęsy czarnym tuszem, policzki przejechałam różem, a usta czerwoną szminką. Przejrzałam się w lustrze. Wyglądałam świetnie, a nie często tak o sobie myślałam. Było już po 19. Włożyłam sukienkę. Byłam zszokowana, że Brandon miał co do niej rację. Ubrałam moje ulubione czarne szpilki i dołożyłam do stroju kilka subtelnych dodatków, i byłam gotowa. Obejrzałam się jeszcze raz w lustrze i muszę to powiedzieć, wyglądałam jak nigdy. Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Schodząc po schodach natknęłam się na mojego starszego brata. Od razu rzuciłam mu się na szyję, z racji tego, że on studiuje w innym mieście dawno się nie widzieliśmy.
- No siema gówniarzu – powiedział Jason.
- Nawet nie wiesz jak mi brakowało twoich zaczepek – uścisnęłam go mocno.
- No już, spokojnie. Zaraz mnie udusisz – odsunął mnie do siebie.
- Kiedy wróciłeś i gadaj, na jak długo? – zapytałam szczęśliwa.
- Wróciłem na cały weekend. Ale zaraz się zmywam, bo idę z kumplami na imprezę i prawdopodobnie wrócę dopiero jutro po południu. No a, ty widzę, że też gdzieś się wybierasz. Powiem ci, że wyglądasz świetnie. Impreza będzie twoja. W końcu to rodzinne.
- No wiem, wiem. Idę do kolegi na domówke. Dużo ludzi ma być. A ty gdzie idziesz? Może tam gdzie ja? – zapytałam.
- No co ty, nie będę z takimi gówniarzami się bawił. Idziemy do takiego jednego klubu. Jakoś niedawno został otwarty.
- A, no tak. Czekaj, on się nazywa „Snag”
- No możliwe. Zaraz wychodzę. Jak chcesz to możemy cię podrzucić.
- No jasne – uścisnęłam go jeszcze raz – Wiesz brakowało mi ciebie – dodałam.
- No w końcu nie każdy ma tak wspaniałego brata jak ja – w odpowiedzi tylko się uśmiechnęłam.
- Bądź gotowa o 19:45 – i rozeszliśmy się każdy w swoją stronę. W kuchni siedziała mama.
- Czemu nie mówiłeś, że Jason dzisiaj wraca?
- Nie było kiedy. A poza tym miałaś miłą niespodziankę – uśmiechnęła się do mnie.
- A racja. Stęskniłam się za nim.
- A ty gdzieś wychodzisz? Przepięknie wyglądasz – powiedziała mama.
- Dziękuję. Idę do kolegi na imprezę. Jane mnie namówiła.
- Dobrze – wyciągnęłam z lodówki sok i nalałam sobie do szklanki. Potem poszłam do salonu, gdzie spotkałam tatę.
- Jesteś już w domu? – zapytałam przytulając go.
- No tak. Wiesz Jason przyjechał to wyszedłem wcześniej – przerwał na chwilę – Oo, jaką ja mam piękną córkę. Ślicznie wyglądasz córeczko.
- Dziękuję, dziękuje. Wiesz idę na imprezę. Jason też gdzieś idzie i mnie maja podwieźć. – wypiłam sok i akurat zszedł Jason.
- No zbieraj się młoda, jedziemy.
- Już idę – pocałowałam tatę w policzek, później zaniosłam szklankę do kuchni i pożegnałam się z mamą.
- Miłej zabawy – powiedzieli rodzice.
- Dzięki – powiedzieliśmy równo. Przed domem już stało auto kolegi Jasona, Josha. W środku jeszcze dwóch jego kumpli.
- Wow, Jason, niezłą masz tą siostrę – powiedział jeden.
-I co, dopiero teraz to zauważyłeś? Urodę przecież odziedziczyła po mnie – wszyscy się zaśmiali i ruszyliśmy w drogę. 
***
WRÓCIŁAM!! Byłam na Chorwacji! Było świetnie, a teraz dodaje kolejną cześć ;) Mam nadzieję, że się podoba : )

3 komentarze:

  1. Uhuhu .. świetny *-*
    A tak wgl tu Kaiss ;D
    Czekam na następny <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogólnie jest świetnie, tylko szkoda, że nie opisałaś dokładnie jak Jason wygląda, bo strasznie mnie to ciekawi :D

    u mnie też nowy rozdział
    http://the-dark-past.blogspot.com
    zapraszam i czekam na więcej zahipnotyzowanej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co ty ze mną zrobiłaś... Jest czwarta rano, a ja nie mogę się oderwać od czytania

    http://trupiamilosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń